wtorek, 23 grudnia 2014

Rozdział III

Nie ma to jak atakować kogoś kto się tego spodziewa, naprawdę na pewno go zaskoczę. Takie myśli przelatywały przez głowę Yuki, siedzącą na jakimś dachu i patrzącą w okno gabinetu swojego celu, Raikage. Ten krzątał cię po całym pokoju, od czasu do czasu siadając i zerkając nerwowo w papiery, by następnie niespodziewanie wstać i ruszyć w przechadzkę dookoła biurka, aż w końcu zakończyć swą podróż ponownie siadając na krześle. I tak średni co 10 minut. Za około półgodziny powinna być zmiana strażników przed bramą, więc najlepiej będzie zaatakować kilka minut wcześniej. Mam dostatecznie dobrą pozycje, by wykonać pierwszy ruch i nie zostać od razu złapanym... Po prostu nie wierzę, zaczynam myśleć tak jakbym naprawdę chciała go zabić.Nagle w gabinecie Kage zaczęło się robić tłoczniej.
- Co jest ? - cichy pomruk przeszył ciemność. Białowłosa przeskoczyła na dach bliżej, by mieć lepszą widoczność na zebranie, odbywające się w pokoju. - Ludzie, wyjdźcie stamtąd, nie jesteście do niczego potrzebni.. tylko bajzlu narobicie.
W głosie dziewczynki powoli można było się dopatrzeć nutki strachu. Mimo wszystko była pewna jednego. Nawet jeśli ci ludzie tam będą, to i tak ma obowiązek zaatakować wodza i zabić wszystkich, którzy będą w pobliżu. Nawet za cenę własnego życia.

;-;-;-;-;-;-;-;-;-;-;-;

Raikage zdziwił się, widząc wchodzący do jego gabinetu członków oddziału specjalnego. Nie było to normalne i dobrze wiedział, że niedługo otrzyma niezbyt radosne wieści. Mimo to zdołał wykrzesać z siebie jedno, podstawowe pytanie: - Co się stało?
Członkowie oddziału niestety nie dali się nabrać na ten udawanie spokojny głos. Każdy z nich wymienił spojrzenie, aż w końcu wszystkie zwróciły się na jedną postać. Owa osoba wyszła z szeregu, powoli zbliżając się do biurka. 
- Melduje się, dowódca oddziału 6 odpowiedzialnego za ochronę granic - zaczął doniosłym głosem, stając na baczność. Raikage spojrzał na niego jak na przygłupa. Westchnął ciężko i przetarł twarz dłonią. Całkowicie zapomniał o nowym dowódcy, który każde swoje poczynania musiał umieszczać w raportach. Przyjęcie jego na tą posadę było głupie, to wiedział na pewno już po pierwszym spotkaniu z chłopakiem, ale obiecał to jego ojcu który był zasłużonym wojownikiem i wielkim przyjacielem Kaikage, że przyjmie go do szeregów oddziałów specjalnych. Do tej pory nie mógł sobie tego wybaczyć, a przecież już minęły całe dwa tygodnie !! Po raz kolejny spojrzał na chłopaka i odezwał się spokojnym głosem : - Akihito, czy masz mi coś ważnego do powiedzenia ?
- Tak ! Oczywiście panie Raikage ! Chciałbym pana poinformować, że dostaliśmy raport ze wschodniej granicy, który mówił o ludziach w czarnych pelerynach... - odpowiedział swym zwykle radosnym i niezwykle doniosłym głosem.
- Akatsuki !?!? - ryknął Raikage, przerywając chłopakowi i podnosząc się z krzesła. - Niemożliwe!!!
- ... Ale okazało się, że to tylko dwójka dzieci chcąca nastraszyć kolegów.. - dokończył już ciszej, odsuwając się od Kage. Ten natomiast patrzył na Akihito tępym wzrokiem. Po chwili w całej Wiosce Ukrytej w Chmurach dało się usłyszeć jedynie krzyk Raikage mówiący : - NATYCHMIAST WYNOCHA MI Z GABINETU, WY TĘPE CHUJE, JESZCZE RAZ COŚ TAKIEGO, A WSZYSCY WYLECICIE NA ZBITY RYJ !!!
Przechodni mówili, że widzieli jeszcze grupę ludzi w wieku od 18 do 30 lat, wybiegających z kwatery głównej Raikage. Niedaleko tego miejsca, pewna białowłosa dziewczyna uśmiechnęła się złośliwie.

;-;-;-;-;-;-;-;-;

Jakieś 28 minut po tych wydarzeniach Kage Wioski Błyskawic poczuł silne uderzenie w plecy. Pod wpływem siły uderzył głową w biurko przy, którym siedział. Po podniesieniu głowy zobaczył wlatującą do pomieszczenia postać w czarno-białym stroju. Z czarnymi spodniami, bluzką z długim rękawem i czapką w tym samym kolorze, silnie kontrastował biały płaszcz bez rękawów oraz biały szal, zasłaniający twarz oprawcy. Na nogach miał długie ciężkie buty z białymi sznurówkami. To właśnie nimi musiał dostać w plecy. Zerknął w tył, chcąc zobaczyć jak ta postać tak bezszelestnie wtargnęła mu do pokoju. Jego wzrok przykuła niewielka dziura w szkle, wycięta prawdopodobnie czymś ostrym, po czym znów spojrzał na postać. W ostatniej chwili, by być jeszcze w stanie uniknąć lecących w jego stronę kunai, prawdopodobnie zatrutych. Wyprostował się i spojrzał z góry na postać.
- Kim jesteś ? - wyrecytował już dobrze wyuczoną formułkę - czego chcesz ?
Osoba nie odpowiedziała tylko ruszyła w stronę Raikage. Ten nie spodziewając się tak szybkiej reakcji, ledwo uniknął ciosu kunaiem. Postać wykonała małe salto i znowu stała naprzeciw niego. Najgorsze, według Kage było to, że oprawca dorównywał mu szybkością. Właśnie stracił swojego asa. Przeciwnik po raz kolejny natarł, lecz tym razem skontrował. Z miejsca, w którym bronie się spotkały poleciała chmara iskier. Atakujący nie miał szans w starciu z siłą Raikage. Tajemnicza osoba odsunęła się lekko, przykucnęła i sprzedała mocnego kopniaka w, i tak już zranione, plecy wodza Wioski Błyskawic. Ten prowadzony przez siłę ataku, wyleciał przez okno, zasłaniając twarz, by ochronić ją przed małymi ostrzami szyby. Tuż nad ziemią doprowadził się jednak do porządku i wylądował na nogach, odwracając się w stronę biura. W miejscu, z którego wypadł stała postać. Jej szal lekko powiewał na wietrze. Zeskoczyła, kierując swój kolejny atak na Raikage, lecz tym razem ten złapał ją w locie i rzucił o ścianę. Ta wykonała obrót i stanęła na niej. Kage przymierzył się już do kolejnego ataku, całkowicie zapominając dlaczego musi z nią walczyć. Przypomniał sobie dopiero gdy dostrzegł nadbiegających ze wszystkich stron oddziały. Jego przeciwnik rozglądnął się, a widząc przybycie nowych przeciwników postanowił się wycofać. Dwa oddziały ruszyły za nim. Raikage odetchnął z ulgą. Jeszcze tylko ich zgubi i uda jej się wykonać pierwszą fazę planu. Znakomicie. Niezwykle dobra walka, powiedziałbym nawet, że nie musiałem jej dawać forów. W sumie zadała mi nawet parę obrażeń. Uśmiechnął się. Wiedział, że na tą niezwykle trudną misję wysłał właściwą osobę.






Rozdział trzeci za nami.Wiem że krótki :( Mam nadzieję, że wam się podobało ^ ^
Od razu chciałabym wam złożyć życzenia. A więc :

Wszystkim wam życzę wesołych, spokojnych świąt, spędzonych w miłej rodzinnej atmosferę, abyście dostali wszystko o co poprosiliście i czego nie również, smacznych pierogów, ryby bez ości, ale w szczególności pierogów ^^. Aby nikt wam nie spoilerował ,,Kevin sam w domu" ( Polsat pozdrawia), abyście spełnili wszystkie swoje marzenia, zostali zwycięzcami, aby manna, czakra i moc była z wami xD
Wszystkiego najlepszego!!!!





Obrazek z deviantart

11 komentarzy:

  1. Fajny rozdział mi nie przeszkadza że krótki bo ważne że jest.Dziękuje za życzenia dobie też i szczęśliwego nowego roku xDD Czytałam zakładkę autorzy i według mnie fajnie by było zobaczyć resztę postaci ogólnie ciekawi mnie jak opiszesz Kage jeśli oczywiście opiszesz :D Nigdy nie lubiłam Rainkage xDD Ok to na koniec tego komentarza chciałabym zaprosić cię na moje blogi nie bede zapraszać na wszystkie bo długo by mi tutaj zajęło,ale jeśli chcesz zobaczyć gdzie pisze to zapraszam tutaj http://luxury-diamond.blogspot.com/p/blogi_16.html ale myśle że odwiedzisz mojego pierwszego i zakończonego już bloga o SasuSaku ----->http://sasu-saku-forever-love.blogspot.com/ oraz apraszam na jego kontynuacje na ----->http://modoru-ninja-naruto.blogspot.com/ oraz na moje nowe dzieło o Yahiko i Konan na ---->http://konan-yahiko.blogspot.com/ Pozdrawiam i wenny dużo :3333 xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę się cieszę, że ci się podoba :) Niedługo uzupełnię zakładkę, oczywiście jak znajdę trochę wolnego czasu xD Osobiście zawsze wolałam Raikage od np. Mizukage, nie wiem dlaczego xD Na pewno wejdę na blog o Yahiko i Konan <3 strasznie lubię tą parę. A jak znajdę trochę czasu przeczytam o SasuSaku. ^ ^

      Usuń
  2. Witam cię Yuriko i pozdrawiam. Przeczytałam wszystkie trzy rozdziały i jestem mile zaskoczona. Historia zapowiada się ciekawie dlatego zamierzam śledzić jej dalsze losy, a główna bohaterka jest prze fajna!
    Zapraszam w wolnym czasie do siebie:
    http://tajemnica-ksiezyca.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strasznie się cieszę, że Ci się podoba :D
      Biegnę czytać Twojego bloga xD

      Usuń
  3. *klep,klep,klep* To moje miejsce jest :D Oczywiście, nie przeczytałam jeszcze, ale szybko nadrobię ;d
    Daje znać, że jestem <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że tu trafiłaś ;)

      Usuń
    2. *nioh, nioh, nioh*
      Jestem, wróciłam i przeczytałam ! :3
      Z ręka na sercu powiem, że nie lubię czytać czegoś co wprowadza innych bohaterów spoza mangi. Jednak, przekonałaś mnie do siebie.
      Yuki...cóż mogę o niej powiedzieć? Wiem tyle, że ma ostry i mocny charakterem, zadziorna, i nie daje sobie wejść na głowę.
      Już nie mogę się doczekać aż trafi do Akasiów! Wielbię ich z całego serca <3
      A jak jest Saso albo Dei...To ach, och, ech !
      *hahhaubvrobgernbperin* Kisiel w majtkach! <3 <3

      Co do błędów, to pierdzielić je ! YOLO ! Sama je popełniam, więc nie będę wytykać Ci własnych :D

      No! To czekam na kontynuację! <3

      Gorąco pozdrawiam! :*

      PS Oczywiście bardzo dziękuję za dodanie mojego bloga do linków. :) Sama dodaję u siebie ! <3

      Usuń
  4. Siema, siema :3
    Trafiłam tu, przeczytałam, więc muszę teraz kilka słów napisać.
    Piszesz baardzo krótkie rozdziały. Wiem coś o tym, ja na moim pierwszym blogu też dawałam cokolwiek, żeby tylko było, ale postaraj się pisać dłuższe, ponieważ czytelnik dobrze się jeszcze nie rozpędził, a notka się urywa.
    Nie będę ci mówiła o błędach, literówkach itd, ponieważ każdy je popełnia! Ja to już jestem tego mistrzem XD
    Jeszcze mało wiem o tym opowiadaniu. Historia się rozkręca, więc czekam na więcej :)
    A i fajna ta twoja bohaterka. Yuki jest typem lasek, które lubię xd
    Nie widzę na twoim blogu tzw "obserwatorów", więc nie mogę cię zapisać, żebym widziała na bieżąco twoje rozdziały. W takim razie proszę informowanie mnie o tym i przy tym samym trochę się zareklamuję XD może zechce ci się przeczytać moją historię :)
    Ale głównie mi chodzi o informowanie o notkach: http://cursed-forever-motorcycle-club.blogspot.com/
    Weny życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam !!
      Cieszę się, że jakoś się tu dostałaś xD
      Wiem, że piszę dość krótko i postaram się trochę wydłużyć notki :)
      Oczywiście, że będę Cię informować o nowych rozdziałach, bo aktualnie mam lekki problem ze wstawieniem "obserwatorów" :D ale spokojnie, w najbliższym czasie ogarnę. ^ ^
      Naprawdę cieszę się, że Ci się podoba <3
      Reklama dobra rzecz xD oczywiście przyjdę i przeczytam :)

      Usuń
  5. Witam, po przeczytaniu dotychczasowych rozdziałów stwierdzam ,że historia ma potencjał i chętnie będę zaglądał na twój blog.Przy okazji nominuję cię do Liebster Avard więcej informacji znajdziesz tutaj :
    http://diary-of-the-dead.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj ponownie!
    Nominuję cię do Liebster Avard. Więcej szczegółów tutaj:
    http://tajemnica-ksiezyca.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń